Jezu, musi to tak w te oczy? – to pierwsze słowa skierowane na konferencji prasowej przez wyraźnie zdenerwowaną Krystianę Drozd – dyrektor KS Stal. W jej trakcie dowiedzieliśmy się, że Krystiana Drozd zadłużyła KS Stal na kwotę 1 miliona 720 tysięcy zł.
+
29 maja Klub Sportowy Stal podpisał umowę z firmą BM Slam, którą reprezentują Panowie Paweł Matuszewski oraz Marcin Napierała.
Pół roku trwało załatwianie wszelkich formalności. Była to trudna sprzedaż – kontynuowała Krystiana Drozd. – Sprzedaliśmy ten obiekt za 3 miliony 690 tysięcy zł. Dzięki tej transakcji klub spłacił swoich wierzycieli. Dużą część oddaliśmy do Wodkanu, do OZC-u, podatek do miasta. Kontrakt opiewa na 5 lat, przez które możemy korzystać z hali.
Miasto Ostrów Wielkopolski nie skorzystało z prawa pierwokupu. Inwestorzy, którzy zdecydowali kupić się tereny, mieli tłumaczyć swoją decyzję tym, że na pierwszym miejscu zależeć im miało na istnieniu klubu oraz obiektów przy ul. Kusocińskiego. Krystiana Drozd zdradziła, że prywatni inwestorzy rozważają prowadzenie jakiejś działalności biznesowej w tym miejscu.
Paweł Matuszewski powiedział na konferencji, że nie zależało im na inwestycji, tylko na tym, żeby utrzymać koszykówkę. Gdyby nie ten krok, to dzisiaj nie rozmawialibyśmy ani o grze w koszykówkę na żadnym poziomie.
– Chcemy zainwestować w hotel znajdujący się w obiektach stali. – powiedział Paweł Matuszewski. – Pozostaje rzeczy nie są już tak ważne – dodał.
W 6 minucie konferencji Grzegorz Glubiak, który oficjalnie otwierał konferencję zadał pytanie czy klub uregulował zobowiązania względem miasta, mimo iż przed chwilą na to pytanie odpowiedziała Krystiana Drozd. Jak widać niektórzy nie słuchają zbyt uważnie.
Okazało się, że pod kierownictwem Krystiany Drozd, Klub Stal został zadłużony na 1 milion 720 tysięcy złotych. Nie jest tajemnicą, że pani Krystiana Drozd zatrudniała swoich bliskich w strukturach klubu.
Władze miasta Ostrowa Wlkp. zadeklarowały pomoc w ewentualnym partycypowaniu przy rozbudowanie hali sportowej.
Na obecnym gruncie można przedłużyć jeden z sektorów tej hali, który umożliwiłby w I etapie zagrać w Tauron Basket lidze. W II etapie planujemy w przyszłym roku rozbudowę trybun za jedną ze ścian. Wiąże się to jednak z wykupem gruntu od prywatnej osoby. Paweł Matuszewski wyraził gotowość przygotowania hali do końca września br.
By wystartować w Tauron Basket Lidze koszykarskiej należy zgromadzić budżet na poziomie minimum 2 mln złotych. Władze miasta Ostrowa Wlkp. przekazały zarządowi klubu, że pieniędzy na ten rok nie ma zabezpieczonych w budżecie miasta. Należy pamiętać, że tegoroczny budżet projektował prezydent Jarosław Urbaniak z radnymi z Platformy Obywatelskiej. Prezydent Beata Klimek zadeklarowała, że w przyszłym roku miasto może wyłożyć kwotę 500 tysięcy złotych.
Krystiana Drozd powiedziała, że to organizator Tauron Basket Ligi koszykarskiej wymusza 2 milionowy budżet. Jednocześnie dodała, że należy mieć przewidzianą kwotę 2,5 miliona. KS Stal ma czas do 15 lipca by zgłosić się do rozgrywek. Firma BM Slam zamierza wyłożyć na klub 615 tysięcy zł brutto. Władze klubu ubolewają, że miasto Ostrów Wielkopolski nie chce wesprzeć kwotą na poziomie miliona złotych.
– Byliśmy nierozsądni. Chcieliśmy, żeby nasza drużyna awansowała. – skwitowała Krystiana Drozd wskazując na siebie i dwóch sponsorów. – Jeżeli chcemy mieć w Ostrowie Tauron Basket Ligę, to musimy robić ją wspólnie – dodała Krystiana Drozd. Dodała, że nie obraz się, jeżeli władze miasta stwierdzą, że koszykówka nie jest w Ostrowie najważniejsza, że są inne cele.
Krystiana Drozd wysnuła wizję, że ostrowska koszykówka mogłaby promować miasto Kalisz.
Kolejnym wymogiem by wystartować w Tauron Basket Lidze jest zawiązanie spółki akcyjnej. Każdy kto zdecyduje się na wyłożenie pieniędzy, może zostać jej udziałowcem.
Podczas konferencji padła deklaracja z ust pani Drozd. – Jeżeli w tym czasie nic się nie zdarzy (nie będzie miliona złotych z miasta), z przykrością mogę stwierdzić, że Zarząd Klubu Sportowego Stal w tym roku nie podejmie się zadania ekstraklasowego, ponieważ nie możemy generować kosztów na jakich nas nie stać.
Paweł Matuszczak dodał, że BM Slam nie będzie zainteresowane dalszym sponsorowaniem koszykówki na poziomie I ligi. Pani Drozd zdradziła, że na spotkaniu w KS Stal usłyszała słowa: „Chyba zrobiliśmy źle, że wygraliśmy ligę”.
Kibiców może zastanawiać co się stało ze wszystkimi pieniędzmi (3 mln), które BM Slam przekazał w zamian za obiekty. W końcu ~1,8 mln poszło na pokrycie długów w Urzędzie Skarbowym, ZUS-ie, spółkach miejskich itd. Pozostało 1,2 miliona pieniędzy, których przeznaczenia nie poznaliśmy do tej pory. Z nerwowych wyjaśnień Krystiany Drozd wynikło, że BM Slam rozłożył tę kwotę na okres 5 lat w ciągu których KS Stal będzie mogło bezpłatnie korzystać z obiektów. Daje to kwotę 20 tysięcy co miesiąc. Czyli KS Stal nie zobaczy fizycznie tych 1,2 miliona, a jedynie może się cieszyć z bezpłatnego użytkowania hali i przyległych pomieszczeń.
Przedstawicielka KS Stal stwierdziła, że miasto albo może odebrać pozostałym 75 klubom sportowym działającym albo zwiększyć dotacje na sport zabierając pieniądze z innych celów. Ciekawe którzy mieszkańcy zrezygnują z inwestycji drogowo-chodnikowych na rzecz KS Stal.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News