BRUTALNA PRAWDA – ALKOHOL NA ŻUŻLU

Nie jestem zorientowany w temacie żużla, ale z tego co widzę, to wolę niby pijanego trenera od trzeźwego prezesa powstrzymywanego przez panią prezydent. Wydaje się, że „elyty” tego miasta sięgnęły dna. Gratulacje dla wyborców tego szamba.

`Michal w końcu się dopasowal,jak nie specjalnie szło Mateluszowi to mógł jechać Borowicz ale kto miał decydować jak nie było komu trzeźwo myśleć. A ta polewaczka! Rolnik na polu lepiej gnojowke leje. STAR bez wycieraczek co jeździł Jacek w porównaniu do tego to był MAYBACH

`Prezes to takie stanowisko które daje taki przywilej że może się napić kiedy chce a kiedy nie chce to czasem musi zwlaszcza z potencjalnym wspolnikiem czy sponsorem. A ten któremu Prezes płaci nie może pić w pracy ani po pracy w miejscu pracy,to jest jak w kosciele.,jeden pije a wszyscy spiewaja. Prezesowi para puściła bo w tej sytuacji u każdego szefa nerwy by nie wytrzymały bez wyjątku na zasługi pracownika.