W sobotę piłkarze ręczni Ostrovii podejmowali KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkanie zakończyło się dość nieoczekiwanie ich porażką 26:30.
+
Ostrovia jako wicelider tabeli była faworytem meczu. KSZO to zespół, który plasuje się w dolnych rejonach tabeli. Nie było tego jednak zupełnie widać w sobotę na parkiecie. To goście grali zdecydowanie skuteczniej i odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. Ostrowian pokonali drugi raz w tym sezonie.
O porażce zespołu trenera Krzysztofa Przybylskiego zadecydowała fatalna gra w drugiej połowie spotkania. Jego początek nie zapowiadał takiego scenariusza. Po niespełna 20 minutach gry Ostrovia prowadziła różnicą czterech bramek. Na przerwę schodziła z dwubramkową zaliczką.
Później w grze gospodarzy coś się zacięło. Goście krok po kroku odrabiali straty i po 40 minutach gry doprowadzili do remisu. To był punkt zwrotny tego spotkania. Od tego momentu to KSZO nadawało ton wydarzeniom na parkiecie i ostatecznie po raz drugi w tym sezonie pokonało ostrowian.
Kolejne spotkanie Ostrovia rozegra 19 marca. Jej rywalem na wyjeździe będzie MOSiR Bochnia.
KPR Ostrovia – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 26:30 (15:13)
Ostrovia: Adamczyk, Foluszny – Kierzek, Piosik 1, Łyżwa 10, Wojciechowski 1, Tomczak, Bielec 1, Krzywda 6, Kuśmierczyk 2, Gajek 3, Staniek 2.
KSZO: Szewczyk, Piątkowski – Korzeniowski 2, Jeżyna 3, Fugiel 1, Sękowski 3, Bajwoluk 1, Afanasiev 6, Kwiatkowski 8, Szewczyk, Wojkowski 6, Kalita.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News