Stal znowu przegrywa

Koszykarze BM Slam Stali przegrali na własnym parkiecie z drużyną Wilków Morskich Szczecin 72:87. O tak wysokiej porażce zadecydowała przede wszystkim ostatnia kwarta spotkania.

+

Mecz w hali Arena Kalisz był przez większość czasu bardzo wyrównany. Przed ostatnią kwartą nieco lepsi byli goście. Ich zaliczka wynosiła jednak zaledwie pięć punktów i dlatego ostrowscy kibice nie tracili nadziei na pozytywny finał spotkania. Stal straty zresztą odrobiła, wyszła nawet na prowadzenie, ale wtedy do głosu doszli szczecinianie, którzy zanotowali fenomenalną serię.

Gospodarze zanotowali bardzo długi przestój w grze. Wilki Morskie kluczowy fragment spotkania wygrały aż 19:2. Stal nie była w stanie na to niczym odpowiedzieć. W rezultacie szczecinianie zwyciężyli i awansowali na siódmą lokatę w tabeli Tauron Basket Ligi. Ostrowianie z kolei przegrali czwarty raz we własnej hali, a po raz trzynasty w całym sezonie. To sprawia, że zajmują dziesiątą lokatę w ligowej tabeli.

Kolejnym przeciwnikiem BM Slam Stali będzie Polpharma Starogard Gdański. Ten mecz odbędzie się w najbliższą sobotę, 26 marca. Stalówka zagra wtedy na wyjeździe.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – King Wilki Morskie Szczecin 72:87 (17:19, 20:22, 20:21, 15:25)

BM Slam Stal: Wangmene 14, Nikołow 13, Millage 11, Suliński 10, Ochońko 6, Kaczmarzyk 5, Niedźwiedzki 4, Zębski 4, Delaney 3, Sroka 2.

King Wilki: Majewski 15, Kikowski 14, Robinson 14, Nowakowski 13, Brown 13, Leończyk 8, Aiken 4, Galdikas 4, Gaines 2, Garbacz 0, Majcherek 0.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Początkowo wszyscy zaprzeczali. Byli równo nawaleni
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
kingus
8 lat temu

Jaka kadra taki wynik i to niestety prawda połowa zawodników tak naprawde to poziom 1 ligowy i 1 2,ekstraklasowych to niestety za mało żeby sie liczyć w walce o pierwszą ósemke ale z drugiej strony po co walczyć jak większość tych zawodników i tak nie asymiluje sie z ostrowem i po zakończeniu sezonu odchodzą ,mnie sie wydaje że trzeba postawić na szkolenie młodzieży i szlifować własne diamenty ,miało tak być mamy dodatkowo trzecią lige i to co zobaczyłem na meczu jeszcze bardziej mnie zdenerwowało ,widzę ze trener zamiast szlifować diamenty juniorskie gra dziadkami po 30 a juniorzy siedzą na ławie a jak wchodzą to na minute dwie maks ,i nie rozumiem tutaj taktyki tego całego cyrku graja dziadkowie juniorzy siedzą ,a mają juz po 17 18lat gdzie w tym wieku na parkietach w europie gra sie już w podstawowym składzie w takich rozgrywkach jak 1 2 3 liga a u nas cóż liczy sie wynik tylko a nie szkolenie ,
dlatego nigdy nie bedzie dobrego sportu i nie chodzi tu tylko o koszykówke ale i o inne dyscypliny trzeba wyszkolic swoich wychowanków żeby druzyna była zwiazana z miastem i ludzmi byli częscią nas i wtedy będą wyniki i takiemu sportowcowi bedzie żależało żeby wynik był dobry bo to jego miasto i jego drużyna

Zbombek
8 lat temu

Nie wiem czy trener jest tak slaby czy o co chodzi? Jaki sens wpuszczania w pierwszą piątkę Zebskiego? Ile można pozwalać na oddawanie zlamanych rzutow na sile przez Millage? Powiedzmy ze sie utrzymaja, czy ktos mysli juz teraz o zatrzymaniu Nikolova? Jak narazie to lider drużyny, swietna forma i pod niego powinny być ustawiane taktyki, w pojedynke sam nie uciagnie wyniku, co z mega przydatnym Wangmene?

Parkieciarz posadzkarz
8 lat temu

Na jakim własnym parkiecie?

3
0
Napisz co o tym sądziszx