Trzecie zwycięstwo zanotowała BM Slam Stal Ostrów Wlkp. w wyjazdowym spotkaniu. Asseco Gdynia musiała uznać wyższość ostrowskiego zespołu i pogodzić się z przegraną w stosunku 76:68.
+
Komentatorzy podkreślają iż na sukces zapracowały nabyte doświadczenie i spokój w wykonaniu ostrowian, a do porażki gdynian przyczyniła się żywiołowa i ryzykowna, a przez to niedokładna gra.
Gospodarze tylko przez pierwsze chwile mogli poczuć się dość pewnie na parkiecie, a to za sprawą trójek Filipa Matczaka oraz Krzysztofa Szubargi. Na tablicy widniał wówczas wynik 8:2 dla Asseco. Dobra passa trwała w kolejnych akcjach, gdzie gospodarze utrzymywali przewagę 17:11. BM Slam Stal doprowadził do remisu po pierwszej kwarcie, kiedy na parkiet weszli Marc Carter, Robert Tomaszek i Porter Troupe.
Koszykarze z Ostrowa Wlkp. zanotowali lepszą grę na tablicach, gdzie uzyskali 42 zbiórki wobec 30 zbiórek gości. Precyzyjna gra w ataku przełożyła się na mniejszą ilość strat 13 do 18 dla Asseco.
Wśród najlepszych zawodników w zespole BM Slam Stal należy zauważyć Aarona Johnsona (16 pkt.). Na sukces zapracowali też Carter (11 pkt.), Shawn King (12 pkt.), Szymon Szewczyk (12 pkt.). W zasadzie ostrowska Stal utrzymywała przewagę od połowy spotkania.
Ostrowianie zamierzają dojść do fazy play-off, a z obecnym bilansem 5:6 pojawia się spore światełko w tunelu.
Statystyki z meczu – TUTAJ.