Co za widowisko! Koszykarze BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w trzeciej kwarcie przegrywali już 11 punktami z zespołem King Szczecin, lecz udało się im wyszarpać zwycięstwo w ostatniej odsłonie spotkania! To dla żółto-niebieskich dziewiąte zwycięstwo z rzędu na własnym parkiecie, a 14. w całym sezonie.
+
Po małej wymianie ciosów na początku spotkania (goście zdobyli 5, a ostrowianie 6 punktów z rzędu) w siódmej minucie BM Slam Stal wyszła na prowadzenie 16:12. W szczecińskim zespole nie do upilnowania w rzutach z dystansu byli Michał Nowakowski i Russel Robinson. Po stronie gospodarzy mogły się podobać efektowny blok Szymona Szewczyka, wsady Shawna Kinga czy indywidualne akcje Aarona Johnsona. Do przerwy Wilki ze Szczecina prowadzili 41:36.
W trzeciej odsłonie pojedynku w ataku uaktywnił się Paweł Kikowski. Goście powiększyli swoja przewagę do 11 oczek – 59:48. Koszykarze BM Slam Stali w czwartej kwarcie rzucili się do odrabiania strat. Pod koszem brylował Shawn King, obsługiwany podaniami przez kolegów z zespołu. W 36. minucie, kiedy zza linii 6,75 m celnie przymierzył Łukasz Majewski publiczność oszalała, bo gospodarze wyszli na prowadzenie 64:63. Zespół ze Szczecina nie mógł sobie poradzić z defensywą teamu Emila
Rajkovicia, tracąc 15 punktów z rzędu! W końcowej fazie spotkania w roli egzekutora wystąpił Aaron Jonhson.
—> Galeria <—
Little General zdobył ostatnie 10 punktów w meczu dla BM Slam Stali. Przeciwnicy faulowali tylko jego, a rozgrywający trafił 10 z 14 rzutów wolnych. Ostrowski zespół po udanym pościgu triumfował 74:69. Szóste następne ligowe zwycięstwo, dziewiąte z rzędu na własnym parkiecie i czternaste w całych rozgrywkach stało się faktem.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – King Szczecin 74:69 (19:21, 17:20, 16:20, 22:8)
BM Slam Stal: Aaron Johnson 18, Shawn King 12 (10 zb), Christo Nikołow 12, Łukasz Majewski 11, Marc Carter 9, Szymon Szewczyk 8, Tomasz Ochońko 4, Kamil Chanas 0, Robert Tomaszek 0.
King: Michał Nowakowski 15, Robert Skibniewski 15, Paweł Kikowski 14, Russell Robinson 13, Zach Robbins 6, Jakub Garbacz 5, Szymon Łukasiak 1, Marcin Dutkiewicz 0, Maciej Majcherek 0.