Tragedia na obwodnicy. Spłonął motocyklista (aktualizacja)

co za debil wybudował tą wysepkę na pewno samowola a potem motocyklista cierpi…

Motocyklista zasnął za kierownicą. …

dokładnie o godz 13,48 następny motocyklista tym razem jadący od strony Poznania najprawdopodobniej zagapił się na miejsce wypadku i najechał na tył osobówki której kierowca też przyhamował żeby się przyjrzeć. Na szczęście skutkiem był tylko lekko uszkodzony zderzak. Co przykre znajdowali się „miszcze prostej” jadący od Franklinowa którzy próbowali omijać tworzący się korek i stwarzali nowe zagrożenie gwałtownie hamując gdy orientowali się żę w prawo na „S” nie da się skręcić ze względu na wypadek. Nie robił na nich wrażenia nawet samochód policyjny z włączonymi kogutami który stał około 150 m przed wiaduktem.
Ps: widok spalonego motocykla i czegoś zwęglonego co jeszcze niedawno było człowiekiem jest naprawdę wstrząsający.

[’]
przykra sprawa
wyrazy współczucia dla rodziny!