W piątek ostrowska grupa specjalistyczna z ratownictwa drogowego została wezwana na pomoc do kolegów zza miedzy. Ze zgłoszenia wynikało, że pod kaliskim wozem straży pożarem zarwała się nawierzchnia. Dziura o rozmiarach 3×3 metry i głębokości ponad metra, unieruchomiła kaliski wóz gaśniczy, który brał udział w gaszeniu pożaru w pobliskim bloku.
+
Wóz Mega City, będący na wyposażeniu ostrowskiej komendy, bardzo rzadko jest wzywany do akcji. Ta dzisiejsza wpisała się idealnie w jego zakres działania. Dzięki specjalnemu wysięgnikowi z tyłu, ostrowski wóz podniósł „kaliszaka” i umożliwił mu wyjazd z pułapki. Ta powstała najpewniej w skutek awarii sieci deszczowej, która przez długi czas wymywała ziemię spod kostki brukowej.
Jak widać, ostrowscy strażacy bez trudu mogą i potrafią pomóc kaliskim „braciom”. Dodatkowo może cieszyć fakt, że Ostrów Wielkopolski dysponuje lepszymi wozami niż te w Kaliszu 😉