W poniedziałek około godziny 20:00 przeprowadzono nalot na tzw. „salon gier”. Pod kamienicę przy ul. Partyzanckiej w Ostrowie Wlkp. podjechały dwa nieoznakowane samochody, z których wybiegło 8 zamaskowanych i uzbrojonych funkcjonariuszy Izby Celnej.
+
Akcja najpewniej ma związek z funkcjonującym tu wcześniej oficjalnie punktem gier hazardowych „Casino Royal”. Obecnie zewnętrzna część elewacji nie nosiła żadnych charakterystycznych grafik. Wchodzili zapewne starzy klienci.
Obecnie obowiązująca ustawa regulująca gry hazardowe zabrania użytkowania maszyn – tzw. jednorękich bandytów w miejscach innych niż licencjonowane kasyna. Przepisy przewidują bardzo wysokie kary za każdy automat do gier znajdujący się w lokalu. Kara od 1 kwietnia 2017 r. została zwiększona z 12 do 100 tys. zł! W środku mogło znajdować się ich 5 sztuk.
Analizując sytuację z innych miast, scenariusz jest podobny. Izba Celna rekwiruje nielegalne automaty i wszczyna procedurę karno-skarbową. Najczęściej w krótkim czasie do lokalu trafiają nowe automaty. Te mają pochodzić zza zachodniej granicy, gdzie już przeszły na emeryturę, a w Polsce otrzymują nowe życie.
Należy zaznaczyć, że wszelkie tego typu maszyny mają w sobie program. Liczenie na wysoką wygraną jest czystą naiwnością. Zawsze „wygrywa” właściciel automatu, czy też jego zarządzający. Dodajmy, że obecnie nie ma w Ostrowie Wlkp. legalnego miejsca z automatami.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News