Za nami pierwszy sezon funkcjonowania miejskiego lodowiska. Najczęstszym komentarzem, jaki słychać w Ostrowie na jego temat to: Strzał w dziesiątkę! I trudno się z takim stwierdzeniem nie zgodzić – od dnia otwarcia – 6 grudnia – lodowisko odwiedziło ponad 48 tysięcy osób! Pierwszy sezon obiektu zakończył się zyskiem w wysokości ponad 100 tysięcy złotych.
+
Po zakończeniu sezonu na ostrowskim lodowisku trzeba zdecydowanie stwierdzić, że inwestycja okazała się strzałem w dziesiątkę. Obiekt pękał w szwach. Chwalą je ostrowianie, chwalą także goście spoza Miasta. Ostrowianie nie muszą już jeździć na łyżwy do Kalisza, a nasze Miasto zyskało kolejne miejsce do aktywnego spędzania wolnego czasu.
– Już na etapie pomysłu wierzyłam, że ostrowskie lodowisko będzie cieszyć się sporym zainteresowaniem. Przecież Miasto to nie tylko drogi. Trzeba pamiętać też o miejscach atrakcyjnych dla mieszkańców, gdzie będą mogli odpocząć lub aktywnie spędzić czas. I ostrowianie lodowisko pokochali. Jednego dnia przychodziło nawet ponad tysiąc osób, a sezon zakończyliśmy wynikiem 48 tysięcy odwiedzin – mówi Beata Klimek, prezydent Ostrowa.
Zainteresowanie mieszkańców przełożyło się na wpływy z biletów. W pierwszym sezonie lodowisko wygenerowało zysk o wartości ponad 100 tysięcy złotych.
W czasie trwania sezonu ostrowianie zgłaszali swoje uwagi i pomysły co do funkcjonowania obiektu. Najczęściej były one kierowane bezpośrednio do prezydent Miasta, poprzez jeden z portali społecznościowych.
– Jako prezydent miasta z uwagą wsłuchuję się w głos mieszkańców i biorę pod uwagę ich obserwacje i spostrzeżenia. Często bardzo słuszne. Dokupiliśmy zatem pingwinki służące do nauki jazdy, zamontowaliśmy dodatkowy zegar, ułożyliśmy dodatkowe gumowe maty. Po zamknięciu sezonu zastanowimy się, czy są jeszcze inne elementy wymagające usprawnienia – zapewnia Beata Klimek.
Ostrowskie lodowisko to tafla o powierzchni 900 m2 z bandami, część szatniowo-socjalna, toalety dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także naścienny przewijak dla niemowląt. Obiekt wyposażony w nagłośnienie, kamery monitoringu, suszarkę na 48 par butów, regały na blisko 300 łyżew, a także stanowisko do ich ostrzenia. Do tego teleskopowa trzyrzędowa trybuna, szafki przebieralni, a w holu krzesła i stoliki, przy których można napić się kawy. Nowe lodowisko przyciąga tysiące ostrowian, a także mieszkańców ościennych gmin. Do ich dyspozycji jest aż 280 par nowych łyżew (160 hokejowych i 120 figurowych). Pingwinki umożliwiają naukę jazdy na łyżwach.
– Miasto wybudowało lodowisko kosztem 3,3 mln zł, otrzymało jednak blisko 870 000 zł dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki z pilotażowego Programu rozwoju ponadlokalnej infrastruktury sportowej, co znacznie zmniejszyło koszt inwestycji – dodaje prezydent.
Kolejny sezon ostrowskiego lodowiska ruszy w listopadzie 2018 roku.