7-letni chłopiec wraz ze swoją mamą przebywał u znajomych w miejscowości Fabianów koło Pleszewa. Gdy znajdował się na podwórzu, z kojca wydostał się pies, który zaatakował i pogryzł chłopca. Poszkodowany został przetransportowany helikopterem do ostrowskiego szpitala. Miał pogryzioną rękę i głowę.
+
Monika Kołaska z pleszewskiej policji: – Pies decyzją lekarza weterynarii został poddany obserwacji, która będzie trwała 15 dni. Natomiast policjanci przesłuchali już właścicielkę psa i będą prowadzone czynności w kierunku artykułu 160 Kodeksu Karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Andrzej Długiewicz, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Pleszewie: – Od policji otrzymaliśmy zgłoszenie o pokąsaniu dziecka przez psa. Na miejscu stwierdziłem, że mamy do czynienia z dużym psem. Jest to mieszaniec alaskana z berneńskim psem pasterskim. Ma półtora roku. Na szczęście ma zaświadczenie o szczepieniu. W moim odczuciu pies nie wykazuje znamion agresji. Oczywiście będzie podlegał obserwacji przez najbliższe 15 dni i dopiero wówczas wydamy zaświadczenie o tym, że jest wolny od podejrzenia wścieklizny, jeżeli tak rzeczywiście będzie. Trudno powiedzieć w tej chwili dlaczego nieagresywny pies zaatakował, ale myślę, że pojawiły się na posesji osoby obce, do których pies nie był przyzwyczajony i pewnie dlatego wykazał się nadmierną agresją.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News