Dwa szwajcarskie szybowce musiały awaryjnie lądować na polu. Przyczyną było załamanie pogody podczas lotu. Piloci zdecydowali się nie ryzykować. Świadek widząc lecący ku ziemi szybowiec, wezwał straż pożarną informując o prawdopodobnym rozbiciu się maszyny.
Na szczęście ze szwajcarską dokładnością obie maszyny bezpiecznie wylądowały. Strażacy dojechali na miejsce, a po pewnym czasie dojechała obsługa techniczna po sprzęt.
Do incydentu doszło dzisiaj popołudniu koło miejscowości Kozły.
W nadchodzący weekend odbędą się Mistrzostwa Świata w szybownictwie. W ostatnich dniach odbywają się loty treningowe.