Ponad tydzień temu opublikowaliśmy na naszym Fan Page na Facebooku film nagrany przez jednego z ostrowian, na którym widać samochód dostawczy z brakującym kołem. Dodatkowo pcha go ciągnik rolniczy z podczepionymi elementami z przodu jak od wózka widłowego. Poprosiliśmy o opinię Inspekcję Transportu Drogowego. Patrol najechał na ten incydent.
+
„Dnia 12 stycznia 2019 r. trzyosobowy patrol inspekcji z oddziału Wydziału Inspekcji w Kaliszu wykonywał obowiązki służbowe na punkcie kontrolnym w miejscowości Antonin (parking Strugi). Inspektorzy zostali poinformowani przez kierującego samochodem osobowym o nadjeżdżającym niesprawnym technicznie pojeździe dostawczym (typu „bus”). Po dłuższym czasie oczekiwania na pojazd, który miał nadjechać, dowódca patrolu podjął decyzję o przejeździe prewencyjnym celem zobaczenia nadjeżdżających pojazdów.
Po pokonaniu zakrętu inspektorzy zauważyli pojazd dostawczy stojący na skraju drogi z włączonymi światłami awaryjnymi. Po podjechaniu bliżej stwierdzili, iż pojazd jest postawiony na drewnianym kołku podpartym na osi, natomiast z tyłu podtrzymują go widły ciągnika. Po zatrzymaniu się inspektorzy zapytali osoby przebywające przy pojazdach, co się wydarzyło.
Otrzymali informację, iż pojazd dostawczy miał awarię w związku z która musiał przyjechać ciągnik wyposażony w widły by go podnieść, gdyż nie ma innej możliwości wciągnięcia uszkodzonego pojazdu na pojazd pomocy drogowej, na który oczekują. Inspektorzy nakazali osobom przebywającym przy pojazdach zabezpieczyć miejsce zdarzenia trójkątem ostrzegawczym oraz założyć kamizelki odblaskowe. Po przeprowadzonej rozmowie dowódca patrolu podjął decyzję o kontynuowaniu przejazdu w kierunku Kalisza.
Inspektorzy nie sankcjonowali osób uczestniczących w wyżej opisanym incydencie.”
Jak widać na nagraniu pojazdy poruszały się, a historyjka opowiedziana „krokodylkom” pozwoliła uniknąć odpowiedzialności.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News