Policjanci w pościgu zatrzymali sprawcę napadu na właścicielkę apteki w Mikorzynie. 34-latek trafił już do policyjnego aresztu a za usiłowanie dokonania rozboju grozi mu teraz nawet 12 lat więzienia.
+
11 lutego br. około godz. 10.30 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Kępnie otrzymał zgłoszenie, iż w Mikorzynie doszło do napadu na właścicielkę miejscowej apteki. Zamaskowany mężczyzna wszedł do budynku i kierując w stronę właścicielki przedmiot przypominający broń palną, usiłował wymusić na niej wydanie pieniędzy. Sterroryzowana kobieta wybiegła na zaplecze, a następnie przez okno uciekła z budynku, krzykiem wzywając pomocy. Zdezorientowany całą sytuacją napastnik nie zabierając żadnych przedmiotów uciekł z miejsca. Wcześniej jednak porzucił i ukrył odzież, w której dokonał napadu.
Policjanci, jak tylko dowiedzieli się o tym zdarzeniu, od razu pojechali na miejsce. W pościgu na drodze pomiędzy Mikorzynem a Domaninem PKP funkcjonariusze zatrzymali uciekającego sprawcę. Do tak szybkiego złapania napastnika bez wątpienia przyczyniła się postawa mieszkańców Mikorzyna. To oni natychmiast po napadzie udzielili pokrzywdzonej pomocy, zaalarmowali policję, a także doskonale współpracowali z oficerem dyżurnym, przekazując mu na bieżąco istotne szczegóły dotyczące samego sprawcy, jak i kierunku jego ucieczki.
Policjanci pracując nad sprawa odnaleźli miejsce, w którym 34-latek z Ostrzeszowa ukrył odzież w której dokonał napadu, maskę oraz pistolet pneumatyczny, którym sterroryzował pokrzywdzoną. 34-latek trafił do policyjnego aresztu. Został mu przedstawiony zarzut usiłowania dokonania rozboju za co grozi kara do 12 lat więzienia.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News