W szpitalu zmarła 4-letnia dziewczynka, prywatnie siostrzenica proboszcza z Krotoszyna. To trzecia ofiara wypadku, do którego doszło koło Milicza w Dziadkowie.
+
Przypomnijmy, że kilkadziesiąt godzin po wypadku zmarł w ostrowskim szpitalu ks. Dariusz Kowalek z Krotoszyna, który feralnego dnia podróżował wraz z najbliższymi – siostrą, szwagrem i dwójką ich dzieci.
Ks. Darka karetką odwieziono do szpitala w Ostrowie Wlkp., natomiast dzieci śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego trafiły do specjalistycznych placówek medycznych w Poznaniu i Wrocławiu.
Dzień po wypadku ks. Dariusz przeszedł operację. Lekarze robili wszystko, by uratować mu życie. Niestety, proboszcz krotoszyńskiej parafii zmarł.
Smutne wieści płyną również z wrocławskiego szpitala, gdzie walkę o życie toczył kilkuletni chłopiec – siostrzeniec ks. Darka. Dziecko – mimo wysiłku lekarzy – zmarło. Teraz zmarło drugie dziecko.