Koło z samochodu ciężarowego uderzyło w busa. Drugie zapłonęło

Wczoraj, przed godz. 23.00, na krajowej „11” w Ostrzeszowie doszło do nietypowego zdarzenia. W samochodzie ciężarowym marki DAF, który jechał od strony Kępna, urwało się koło, a następnie z impetem uderzyło w nadjeżdżającego z przeciwka busa Renault Master. Przód busa na opolskich numerach rejestracyjnych został rozbity, ale na szczęście nikt nie doznał obrażeń.

+

Okazało się, że w DAF-ie koło odkręciło się na osi pędnej, czyli tam, gdzie są opony obok siebie w parze. Gdy odpadło zewnętrzne koło (to, które uderzyło w Renault), kierowca, nieświadomy tego, co się stało, jechał dalej na jednym kole, które pozostało.

– Poczułem tylko lekkie szarpnięcie, pomyślałem, że to skrzynia biegów, tu jest automat i zdarza się, że auto się tak zachowywało – mówił.
Dopiero, gdy dojeżdżał do Orlenu, pojawiły się silne wibracje, które go zaniepokoiły. Ciężkie auto – na feldze i z palącą się oponą – stanęło we wjeździe do stacji paliw; inni kierowcy pomogli stłumić ogień przy użyciu gaśnic.

W tym czasie jeden z mieszkańców Ostrzeszowa przejeżdżał obok rozbitego busa. Gdy się zatrzymał, ktoś poprosił go, aby przejechał się w kierunku Ostrowa i sprawdził, czy gdzieś nie stoi ciężarówka bez koła. Dopiero od niego szofer tira dowiedział się, że jego koło uderzyło w inny pojazd. Na początku mocno się zdenerwował, emocje trochę opadły, gdy przekazano mu, że nikt nie został ranny. Natychmiast poprosił ostrzeszowianina, aby podwiózł go na miejsce kolizji. Tam była już straż, policja.

Kierowca DAF-a w rozmowie z nami powiedział, że jeździ już 15 lat i nigdy nic takiego mu się nie przydarzyło, wielkie szczęście, że nikogo nie skrzywdził.
Auto przewoziło ładunek materiałów budowlanych z Bełchatowa do Środy Wlkp.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Jak stracić milion w minutę? Na biednego nie trafiło (WIDEO)

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kinia
5 lat temu

Mojemu kuzynowi spadła pod koła pralka z auta.

123
odpowiada  Kinia
5 lat temu

A kuzynowi brata kolegi mojego kolegi wczoraj rano o 8:59 przeleciał przez drogę czarno – biało – rudy kot.

inny Janusz
5 lat temu

Proszę nie szargać imienia Janusz.
Janusze to też fajne i rozumne chłopaki !

Obserwator
5 lat temu

Janusz jaki Ty jesteś k… głupi!!! Jakby Cię to interesowało po przykręceniu koła nawet na wulkanizacji kierowca ma obowiązek po przejechaniu do 200 km a nawet lepiej mniej sprawdzić je kluczem czy się nie poluzowało Ty wsioku pierd… więc lepiej dalej sieć w domu i nic nie rób

SUZUKI
5 lat temu

Wszystko dobre co dobrze się kończy, nikt nie ucierpiał ,ciągnik się nie spalił, szerokości.

Maly
5 lat temu

Do Janusza Ty za to nadajesz się do pkania karuzeli

Wacek
5 lat temu

Sceny jak z dobrego horroru i ta akcja rozwojowa normalnie mejstersztyk

Janusz
5 lat temu

Wina kierwocy, czemu? Bo nie stać go było na mechanika by ten zamontował koło więc sam je zamontował. Wiadomo że ludzi ze wsi na nic nie stać tylko na gorzałe.

morgi
odpowiada  Janusz
5 lat temu

Janusz… No widzisz, Twój stary na wsi chlał i Cię zrobił na kupce gnoju. Tylko teraz pytanie.. Czy to była koza czy świnka?!

dp
odpowiada  Janusz
5 lat temu

Powiedzial Janusz w białych skarpetkach i sandałach ?

10
0
Napisz co o tym sądziszx