Mieszkaniec gm. Sieroszewice usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami. To pokłosie śmierci prawie 4 tysięcy kaczek w ramach prowadzonej przez 40-latka hodowli w miejscowości Zamość. Jak wstępnie ustalono, mężczyzna zagłodził zwierzęta. Powodem były kłopoty finansowe, w które wpadł hodowca.
+
40-latek postanowił hodować kaczki. Posiłkował się kredytem. Niestety sytuacja w tej branży nie jest kolorowa. Kiedy u mężczyzny zaczęły się kłopoty finansowe, swoim zachowaniem doprowadził do zagłodzenia stada kaczek. Przetrwało tylko 112 sztuk. Podejrzany wyjaśnił, że pod koniec grudnia stado kaczek powinno otrzymywać 1300 kilogramów pożywienia dziennie. On podawał im tylko 400 kilogramów paszy na okres dwóch dni. Miał świadomość, że zwierzęta będą niedożywione. Mężczyzna przyznał się do winy. Prokuratura zarzuciła mu znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
Pierwotnie podejrzewano, że zwierzęta mogły paść z powodu grasującego wirusa ptasiej grypy. Badania laboratoryjne wykluczyły ten scenariusz.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News