Ostrowski deptak przechodzi metamorfozę. Wymieniana jest dotychczasowa kostka brukowa na płyty. Choć prace wciąż trwają, wszystko odbywa się na żywym organizmie – czyli przy ruchu pieszych. W piątkowy wieczór doszło tam do niebezpiecznego incydentu. Nóżka 4-latka wpadła do – słabo zabezpieczonego otworu, przynajmniej tak twierdzi jego mama, pani Magdalena.
+
Pani Magdalena relacjonuje, że zadzwoniła po Straż Miejską, a ta zadeklarowała przyjechać. W międzyczasie pani Magdalena zadzwoniła do Wodkanu, ale tam dowiedziała się, że to nie jest ich robota i najlepiej będzie jeśli rano porozmawia z pracownikami wykonującymi prace rewitalizacyjne.
Niebezpieczne miejsce ma znajdować się przed bramą wejściową do jednego z lokali. Z interpelacją w tym temacie ma wystąpić jeden z radnych, do którego zgłosiła się mama chłopca.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News