6 kwietnia w miejscowości Rybin ostrzeszowscy policjanci zostali wysłani na nietypową interwencję – kobieta zgłosiła, że chłopak ją zostawił w lesie, ona zaś nie wie, jak trafić do domu. Patrol znalazł skłóconą parę i udało się ich pogodzić. Niestety, kobieta jechała na rowerze pijana. Czekają ją konsekwencje.
+
W poniedziałek, 6 kwietnia 2020 roku około godziny 23:00 dyżurny KPP w Ostrzeszowie otrzymał zgłoszenie od kobiety, że jej chłopak miał ją wywieźć do lasu i tam zostawić. Młoda kobieta miała nie wiedzieć, gdzie się znajduje, bała się. Policjanci pojechali w pobliże miejsca, które opisywała kobieta.
Na drodze wojewódzkiej nr 449 w pobliżu miejscowości Rybin funkcjonariusze spotkali skłóconą parę. W trakcie interwencji udało się obie strony pogodzić. Młodzi ludzie oznajmili, że dowozili zakupy oraz środki higieny matce zgłaszającej. Kobieta, 20-latka z powiatu sycowskiego poruszała się rowerem. Niestety, badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wskazała 2 promile.
Kobietę czekają zarzuty za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości. Postępowanie prowadzi KPP w Ostrzeszowie.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News