Amelka, jako noworodek romskiego pochodzenia, została porzucona w szpitalu. Chęć zajęcia się nią wyraziła rodzina państwa Cerekwickich z Krotoszyna. Pojawił się donos i decyzja Sądu zmuszająca rodzinę do oddania dziecka.
+
Państwo Cerekwiccy są już od 8 lat rodziną zastępczą dla trojga romskich dzieci. Amelkę wzięli ze szpitala, żeby nie dostało tam koronawirusa. 17 marca odebrali ją ze szpitala w Głubczycach. Wszystko to z dobrociu płynącej z ich serca.
Aleksandra Cerekwicka wspomina: Amelka była śliczna. Została porzucona przez biologiczną matkę w środku szalejącej epidemii.
Sąd w Głubczycach wyraził zgodę na podstawie pozytywnej opinii tamtejszego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, którą taką wystawił w 2016 r.
Po dwóch dniach Sąd zmienił decyzję po zapoznaniu się z opinią tym razem PCPR w Krotoszynie. Aleksandra Cerekwicka, mama zastępcza, obawiała się co musiało pojawić się w donosie, skoro Sąd zmienił decyzję. Przypuszcza, że ktoś musiał wykazać możliwe zagrożenie dla dziecka.
„Państwo Cerekwiccy wymagają terapii terapeutycznej i psychologicznej. Aleksandra Cerekwicka przyznaje, że jest zmęczona, nerwowa, odreagowuje napięcie w domu. Nie radzi sobie z emocjami. Oświadczyła, że zasięgnęła konsultacji psychiatrycznej i przyjmuje leki uspokajające. Relacje pomiędzy małżonkami od pewnego czasu pogorszyły się.” – cytowała opinię przedstawicielka PCPR w Krotoszynie.
Pani Aleksandra podkreśliła, że sprzecza się z mężem, ale to nie są awantury. Nie ma także w domu przemocy – zarzeka się.
W uzasadnieniu Sądu pojawia się zdanie, że pani Aleksandra miałaby stosować przemoc psychiczną wobec innych dzieci, z czym sama zainteresowana się kategorycznie nie zgadza. „Zakrawa to na robienie z nas rodziny patologicznej” – to są poważne oskarżenia – twierdzi.
Wszystko zaczęło się od grudnia 2019 r. kiedy to do PCPR w Krotoszynie wpłynął donos jakoby z mieszkania p. Cerekwickich dobiegały krzyki i wulgarne epitety pod adresem dzieci. Był to tzw. donos sąsiedzki.
– Ty skur**** żryj, zamknij gębę – wymieniała przedstawicielka PCPR w Krotoszynie.
Cerekwiccy nie wiedzą do dzisiaj kto to napisał. Sąd z województwa opolskiego dopiero przeprowadzi pogłębione postępowanie dowodowe. Na ten moment podjęto decyzję o zmianie miejsca przebywania Amelki.
Reportaż wideo do obejrzenia tutaj:
https://vod.tvp.pl/video/alarm,30042020,47511501