16-latek zmarł po kilku godzinach w kaliskim szpitalu. O 19:00 w poniedziałek upadł na terenie skatepark-u, znajdującego się w ogródku Jordanowskim w Kaliszu. Nastolateknajprawdopodobniej jeździł rowerem bez kasku.
+
Kiedy doszło do wypadku, w skatepark-u były jeszcze inne dzieci. Jeździły na rolkach czy deskorolkach. Przy jednej z konstrukcji 16-latek przewrócił się i doznał poważnego urazu głowy. Przewieziono go do kaliskiego szpitala, ale lekarze nie zdołali mu pomóc.