Po filmie braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”, który w serwisie Youtube zanotował już 6,9 miliona wyświetleń, na światło dzienne wyszła kolejna wstrząsająca relacja molestowania seksualnego. Pan Tomasz z Koźmina Wielkopolskiego twierdzi, że w latach `90, kiedy ks. Arkadiusz H. był wikariuszem, miał go masturbować, a tą samą ręką podawał wiernym komunię św.
+
Ofiary ks. Arkadiusza H. pochodzą z różnych miast: Sycowa, Pleszewa i teraz z Koźmina Wielkopolskiego. Pan Tomasz z Koźmina przyznaje, że nabrał odwagi do publicznego opowiedzenia o swoich dramatycznych przeżyciach po obejrzeniu drugiego filmu braci Sekielskich. Po pierwszym uważał, że nie mając dowodów, nikt go poważnie nie potraktuje.
We wspomnieniach traumatycznych wydarzeń, przez które nadal musi odwiedzać psychologa, pojawia się masturbacja z udziałem księdza. Dziś 41-letni pan Tomasz ma już żonę i dzieci. Wtedy miał 15 lat.
– Na wyjazdach miał do dyspozycji 2-3 chłopaków. Wybierał sobie jednego, ładował się do jego łóżka i absolutnie nie krępowało go to, że obok, w innym łóżku, leży drugi – wspominał 41-latek.
– To był taki gość, że brał gitarę, śpiewał i to robiło atmosferę – stwierdził. Dodał, że ksiądz potrafił zorganizować życie towarzyskie na terenie parafii – zabierał młodzież na liczne wycieczki.
Pan Tomasz złożył zawiadomienie do prokuratury. Ponadto niewykluczone, że podobnie jak pozostali pokrzywdzeni, będzie domagał się zadośćuczynienia.
Pojawiają się informacje, że co najmniej jeden z braci z Pleszewa, zamierzał „dogadać się” przed filmem, proponując wysokość zadośćuczynienia. Negocjacje okazały się bezskuteczne. Jak sugeruje jeden z autorów komentarzy, biskup był w stanie zaoferować nawet 400 tys. zł za ugodę.
Teraz pokrzywdzeni przygotowują pozew do Sądu Cywilnego, gdzie będą oficjalnie walczyć o pieniądze, mające zadośćuczynić.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News