„Misiek” czuwał przy leżącym właścicielu 3 dni

78-letni mężczyzna wyszedł w sobotę na spacer. Dalsza rodzina ostatni raz widziała go w sobotę wieczorem. Kiedy nie nawiązano kontaktu z panem Stanisławem, powiadomiono służby. Jak się okazało, mężczyzna 3 dni przeleżał w odległości raptem 300 metrów od domu. Przez ten czas przebywał z nim „Misiek”, mały kundel, którego dostał 2 miesiące wcześniej od rodziny, by dotrzymywał mu towarzystwa.

+

78-letni pan Stanisław mieszka samotnie w domu w Jamnicach (powiat kaliski). Bezpośrednio przed zaginięciem wchodził do pobliskiego strumyka, przy którym zostawił laskę, buty, spodnie i czapkę. Następnie pomaszerował wąską dróżką wśród rosnącego żyta. Tam najprawdopodobniej zasłabł i nie był w stanie wezwać pomocy. Przez długie 3 dni czekał na pomoc.

Zanim poproszono o pomoc ostrowską grupę Szukamy i Ratujemy, policja, strażacy i mieszkańcy przeczesywali pobliski teren. Trudno w to uwierzyć jak mogli nie zauważyć pana Stanisława w tak bliskiej odległości od domu. Szef ostrowskiej grupy Błażej Busza wiele razy podkreślał, że zaginiona osoba najczęściej przebywa w odległości 2 kilometrów od domu.

Kiedy profesjonalna grupa z Ostrowa wyznaczyła sektory, wystarczyło 15 minut na odnalezienie mężczyzny. Zaginiony nie był sam. Był z nim wierny, czworonożny przyjaciel.

W poszukiwania 78-latka zaangażowali się: Grupa Poszukiwawczo-Ratunkowa, kaliska policja, OSP Aleksandria, OSP Brzeziny, OSP Jamnice, OSP Zajączki, mieszkańcy Jamnic.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Znowu strażacy w Przepompowni. Co tym razem?
Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
12
0
Napisz co o tym sądziszx