Pierwotnie lokal funkcjonował pod nazwą „Zajazd u Stefana” i można było w nim zjeść prosty, domowy obiad. Właściciel postanowił przeprowadzić Kuchenne Rewolucje i zaprosił Magdę Gessler. Gwiazda TVN-u przemieniła niewielki lokal w Karpiówkę, sugerując, że ryba ze stawów milickich będzie pożądanym produktem w niedużym mieście.
Lokal wewnątrz został wyłożony folią aluminiową, co nie każdemu przypadło do gustu. Dania, co można wyczytać z opinii w internecie miały skrajne oceny. Raz były pyszne, innym razem nie łechtały podniebienia. Ostatecznie 3 lata po Kuchennych Rewolucjach lokal został zamknięty, a na drzwiach widnieje kartka, że lokal jest do wynajęcia.
Podobny los spotkał Pomidorowe Bistro w Kaliszu. Tam lokal także się nie obronił.
Zobacz „Zajazd u Stefana” po kuchennej rewolucji Magdy Gessler