W 13 odcinku 21 sezonu Kuchennych Rewolucji zobaczyliśmy metamorfozę Pizzerii Familijnej spod jarocińskiego Żerkowa. Niemal każdego dnia przygotowywali w ramach usług cateringowych 700 posiłków do firmy i przedszkola w cenie 4 zł za sztukę. Stacjonarny punkt był dość rzadko odwiedzany, a zjeść można było w nim dania fast foodowe.
+
Magda Gessler od początku nie pozostawiała suchej nitki na produktach będących składnikami dań:
„Produkty są najgorszej jakości. Śmierdzi śmietnikiem.” – grzmiała Magda Gessler.
Zapiekanek i kebabu bronił właściciel pan Przemek – „wszędzie to jedzą, ale na nas spadło” – A dla mnie trujecie ludzi – odpowiedziała Gessler
Ta knajpa to jeden wielki śmietnik. Żeby coś zjeść, trzeba to wygrzebać. – skwitowała Gessler
Wcześniej nie czytałam etykiet. Dopiero dziś jak szef przeczytał, zrozumiałam, że to trucizna. – wyznała pracownica restauracji.
Magda Gessler po wejściu do kuchni oznajmiła, że czysto jest, ale jeśli chodzi o pożywienie to jest największy syf jaki w życiu widziała.
Kelnerka wyznała: Dobrze, że się tak stało, wreszcie nie będziemy podawać ludziom gówna.
W jednym z ujęć widać jak kucharka wzięła posmakowała rosołu, a po chwili resztkę z łyżki strząsnęła do garnka.
Gwiazda TVN przekonywała, że indyk jako zwierzę nie lubi tuczącej paszy, dlatego jest zdrowy.
Czy po dwóch tygodniach, kiedy wróciła Magda Gessler, dania po kuchennych rewolucjach smakowały? Możecie się przekonać oglądając odcinek pod adresem:
https://player.pl/programy-online/kuchenne-rewolucje-odcinki,114/odcinek-13,S21E13,167567