Rano doszło do mrożącej krew w żyłach sceny na obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego. Od ronda w Strugach pod prąd jechał Volkswagen. Zdaniem pana Dariusza kierował nim starszy wiekiem mężczyzna, który nie reagował na trąbienie i miganie światłami aut jadących z przeciwka. Szczęśliwie nikomu nic się nie stało, ale do tragedii wystarczyłoby rozkojarzenie któregoś z kierowców jadących zgodnie z przepisami.
Aktualizacja:
Kierowca z powiatu ostrzeszowskiego przejechał 13 kilometrów II etapem obwodnicy Ostrowa.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News