Zmarł pacjent po wypadku w pracy

W drugiej dobie walkę o życie przegrał 32-letni mężczyzna. Doznał on rozległych oparzeń podczas wypadku, do którego doszło na terenie firmy w miejscowości Stary Staw k. Ostrowa Wielkopolskiego.

Mężczyzna bezpośrednio po zdarzeniu został przetransportowany śmigłowcem LPR do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.

Strażacy informują, że po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów PSP zastano dwóch pracowników, którzy udzielali pomocy osobie poszkodowanej – mężczyźnie, który doznał poważnych oparzeń całego ciała, natomiast pożarem zostało objęte pomieszczenie magazynu z olejem bazowym do produkcji olejów silnikowych.

Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu pomocy poparzonemu mężczyźnie oraz podaniu środka gaśniczego z dwóch węży na palący się olej.

W dalszej kolejności przystąpiono do utworzenia zapory sorpcyjnej na zbiorniku przeciwpożarowym i zbierania oleju z powierzchni wody, aby uniemożliwić odpływ filmu olejowego do innych akwenów wodnych.

32-letni Bogumił poza pracą był docenianym graczem w ramach OLPNA.

Co w rzeczywistości się stało ustalają śledczy z udziałem biegłego.

 

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Rozdanie Laurów Kultury Powiatu Ostrowskiego 2024
Subskrybuj
Powiadom o
39 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Man89
2 lat temu

Czy wiadomo już co było przyczyną tej tragedii?? Kiedy pogrzeb?

Gr
odpowiada  Man89
2 lat temu

Jutro o 11 na bema

Stary
2 lat temu

Jak by było źle to by nikt tam nie pracował.

Anonim
2 lat temu

Pani kierownik M nie ma kontaktu z kierowcami, tylko z nami pracownikami i to dzięki niej dobrze się pracuje. Mylicie z kierowniczką A magazynu

Gruby gargus
2 lat temu

Moj kolega tam.byl.kierowca i dobrze mówił.zw ta firma to jeden syf. Ta kierowniczka masakra

lucka
2 lat temu

To nie firma to oboz pracy wstyd

Pracownik
2 lat temu

Do xxxsss
Jak się traktuje ludzi w ten sposób to trzeba się liczyć z tym że wszystko w końcu się wyda i obrona firmy przez starych pracowników nic tu nie da . Osobiście widziałem jak świętej pamięci kolega musiał w nerwach robić wiele rzeczy,szybko bo tak gonią i sam przy tak łatwopalnej cieczy

Miejscowy
2 lat temu

Ta firma to porażka, wystarczy pochodzić obok firmy i się znajdzie tyle luk że głowa boli, gdyby były odpowiednie zabezpieczenia nic by się nie stało jakie niby te zabezpieczenia są.. Zobaczcie zabezpieczenia w firma niemieckich to pogadamy wtedy obejdę firmę w koło mogę wejść na zakład i nikt nie zauważy nawet wiadomo gdzie kamery są i łatwo je wyłączyć idzie…

Xxxsss
2 lat temu

Ludzie przestańcie się wymądrzać,tylko wyrazy współczucia dla rodziny,a czy wy byście chcieli żeby o was pisano w takie sytuacji bo nigdy nie wiemy co nas spotka .

39
0
Napisz co o tym sądziszx