Poniżej przedstawiamy historię rodziny z Ukrainy, która przyjechała tutaj rozpocząć lepsze życie. Wkrótce mężczyzna padł ofiarą podejrzenia o molestowanie córki. Obecnie rodzina zorganizowała zbiórkę na pomoc prawną.
Półtora roku temu wraz z mężem i 3-letnia córeczką przyjechaliśmy do Polski. Po przyjeździe dostaliśmy pracę w zakładzie mięsnym w Zdunach, a naszą córeczkę zapisaliśmy do przedszkola (…) w Krotoszynie. Alisa szybko podbiła serca opiekunów. Bardzo szybko ta bajka zmieniła się w koszmar. Nasza córka kilka razy w domu opowiadała, że niedługo pójdzie do nowej rodziny. 24 sierpnia 2021r. nie zastaliśmy Alisy w przedszkolu.
Okazało się, ze Pani dyrektor zgłosiła do prokuratury, że Alisa mogła być molestowana przez swojego ojca.
Nikt nie chciał nam udzielić żadnych informacji i bez naszej zgody córka przeszła przez badanie ginekologiczne oraz psychologiczne. Trafiła tez do wskazanego przez PCPR rodzinnego domu dziecka w Chachalni.
Tata Alisy otrzymał sądowy zakaz zbliżania się do dziecka, a ja po tygodniu odzyskałam córkę pod warunkiem tymczasowego zamieszkania w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy Rodzinie w Zdunach.
W grudniu sprawa została umorzono, jednak Alisa do dziś nie widziała swojego taty.
Zostaliśmy pozbawieni wsparcia prawnego i pomocy psychologicznej. Nie mogę pracować, ponieważ Alisa boi się iść do przedszkola. Codziennie córka pyta kiedy zobaczy tatę, a ja nie wiem co mam jej powiedzieć. Nie mamy pieniędzy aby opłacić dobrego adwokata, który doprowadzi sprawę do końca i pomoże naszej rodzinie znów być razem. Wierzymy, że Polska jest pełna ludzi o wielkich sercach, którzy wesprą nasza zbiórkę.
Natalia Shkvarok – źródło https://zbieram.pl/alisa