Okazuje się, że nawet uciekając BMW można zostać spektakularnie zatrzymanym przez policyjne KIA. Wszystko zaczęło się w Ostrowie, gdzie funkcjonariusze z ostrowskiej drogówki stwierdzili popełnienie delikatnego wykroczenia. Kiedy próbowali zatrzymać samochód, jego kierowca postanowił uciec.
Pościg był kontynuowany przez Wysocko, gdzie koło kościoła – zdaniem świadka – BMW miało przefrunąć przy wzniesieniu. Następnie młody kierowca udał się na drogę serwisową biegnącą wzdłuż obwodnicy Ostrowa Wlkp. Jadąc w kierunku Smardowa przejechał skrzyżowanie z drogą i chyba nie dostrzegł znaku „wjazd na drogę bez przejazdu”. Po minięciu nowowybudowanego domu droga się zakończyła. BMW wpadło na grząskie pole, a radiowóz uderzył w bok uciekającej osobówki.
Zarówno kierowca jak i pasażer BMW zostali skuci w kajdanki. Funkcjonariusze zaczęli uskarżać się na dolegliwości bólowe, przez co konieczne było wezwane karetki pogotowia ratunkowego i przewiezienie do szpitala na dokładną diagnostykę.
Jeden z mężczyzn miał być wcześniej notowany za sprawy związane z narkotykami.