Nietypowe zdarzenie wpłynęło do ostrowskich strażaków przed godziną 9.30. W jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Szczecińskiej w Ostrowie Wielkopolskim znajdował się 3-latek w tarapatach.
Dziecko utknęło w plastikowej nakładce na toaletę. I nie była to tylna część ciała, a głowa. 3-letni chłopiec włożył głowę w otwór, ale wyjąć już jej nie potrafił. Również jego mama nie znalazła sposobu na bezpieczne pozbycie się nakładki. Postanowiła wezwać strażaków.
Ci weszli do mieszkania i rozcięli plastikowy element. Na pytanie czy matka nie mogła tego zrobić, warto wziąć pod uwagę, że operowanie ostrym narzędzie przy głowie ruchliwego 3-latka nie byłoby rozsądne.
Identyczna historia miała już miejsce w Ostrowie Wielkopolskim. Wówczas rodzic zapakował dziecko do auta i podjechał do strażaków, wszystko ładnie dokumentując.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News