Takie scenariusza kolizji i zaangażowania służb próżno szukać w kronikach powiatu ostrowskiego. Przed godziną 13 w Wysocku Wielkim na ulicy Kościelnej doszło do „zderzenia” samochodu osobowego BMW z rowerzystą.
Jak ustalili ostrowscy policjanci, 48-letni kierowca BMW zatrzymał się. Przymierzał się do zaparkowania na miejscu postojowym. W tym celu skręcił koła i w ten sposób spowodował, że omijający go rowerzysta zahaczył o jedno z nich i przewrócił się.
Na miejsce wysłano patrol policji. Poszkodowany 35-letni rowerzysta zaczął uskarżać się na ból stopy. Dyspozytor medyczny podjął decyzję o wysłaniu śmigłowca LPR z medykami na pokładzie. To pociągnęło za sobą zadysponowanie dwóch zastępów straży pożarnej z Ostrowa i wozu OSP z lokalnej jednostki.
Mężczyzna domagał się prześwietlenia stopy. Lekarz po przebadaniu stwierdził, że na ten moment nie jest konieczny transport do szpitala i 35-latek został na miejscu, bez darmowego lotu śmigłowcem.
Policjanci z drogówki uznali, że w tym zdarzeniu należy stwierdzić współwinę obu kierowców. Po zbadaniu alkomatem obaj okazali się trzeźwi.