Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek na plaży niestrzeżonej w nadmorskiej Łebie. Chwilę przed godz. 13 do ratowników na stanowisku A5 przybiegł plażowicz, informując o kobiecie szukającej swojego partnera, który zniknął pod wodą.
Na miejsce natychmiast dysponowano ratowników z najbliższych stanowisk ratowniczych, quad oraz patrol policji wodnej. Rozpoczęto poszukiwania w wodzie.
🚨Po 8 minutach od zgłoszenia
⚠️Na plaży NIEstrzeżonej
⛔️W bezpośredniej bliskości ostróg
‼️Na głębokości niemal 5 metrów
odnaleziono poszukiwanego mężczyznę ze stwierdzonym NZK (nagłym zatrzymaniem krążenia) i rozpoczęto resuscytację.
Po blisko godzinnej resuscytacji z udziałem ratowników, medyków będących na urlopie (ogromne podziękowania za pomoc) przy wsparciu załogi karetki pogotowia oraz załogi Ratownik 3 z Lotniczego Pogotowie Ratunkowe odzyskano powrót krążenia i podjęto decyzje o transporcie do szpitala.
W tym miejscu ratownicy WOPR kolejny raz apelują, proszą, przestrzegają:
⚠️ Plaże NIEstrzeżone nie są bezpieczne
⛔️ Kąpiel w pobliżu ostróg jest ZABRONIONA
❗️ Nie przeceniajcie swoich umiejętności
❗️ Nie bagatelizujcie ryzyka
Tego dnia warunki na morzu były idealne: brak fal, delikatny wiatr, pogoda przepiękna, jednak nie powinno to usypiać naszej czujności. Morze to żywioł, który nie wybacza błędów.
Z tego miejsca chcielibyśmy również pozdrowić operatora numeru ratunkowego 112, sposób zebrania wywiadu i dalsza dyspozycja sił i środków wymaga poprawy. Posadzenie śmigłowca LPR na środku pełnej ludzi plaży w Łebie bez wsparcia Straży Pożarnej to… 😡 Ratownikom WOPR udało się ogarnąć sytuację, ale jak twierdzą coś poszło nie tak.
Z naszych informacji wynika, że młody mężczyzna to 23-letni Kamil, mieszkaniec Granowca (gm. Sośnie), który minionej nocy zmarł w szpitalu.