Policjanci zostali dziś poinformowaniu o nietypowym zdarzeniu. W pierwszej chwili można by pomyśleć, że wylądowało UFO. W rzeczywistości to BMW zamieniło się w kombajn z sieczkarnią do kukurydzy. Po ścięciu pasa z rosnącą kukurydzą, samochód przejechał kolejny dystans po polu, a na końcu uderzył w betonowe ogrodzenie od pustej posesji i zatrzymał się właśnie tam. Z drogi było widać uszkodzone ogrodzenie oraz widoczny tył pojazdu.
Posesja znajduje się pomiędzy Wtórkiem, a Sadowiem w pobliżu dyskoteki. W chwili dojazdu policjantów w niedzielne popołudnie nikogo w pojeździe nie było. Samochód był zamknięty. Funkcjonariusze postanowili namierzyć użytkownika pojazdu. Najpierw jednak sprawdzano kto jest jego aktualnym właścicielem. Jeden z tropów prowadzi do Ostrowa Wielkopolskiego.
Do poniedziałku powinno się wyjaśnić kto i dlaczego tam wjechał.