Powracamy do dramatycznego zdarzenia na jednym z gospodarstw rolnych w gminie Mikstat. O poranku byki zaatakowały małżeństwo. Mężczyzna nie przeżył starcia z rozjuszonymi zwierzętami, a kobieta z obrażeniami ledwo uszła z życiem.
W czwartkowy poranek małżeństwo zobaczyło, że na terenie rodzinnego gospodarstwa przebywa około 10 byków. Wcześniej wydostały się one z obory. Gospodarze postanowili je zagonić do budynku. W pewnym momencie zwierzęta zaatakowały.
Kobieta zdążyła wydostać się z potrzasku i powiadomiła służby ratunkowe. Przekazała im, że byki zaatakowały jej męża, ale straciła go z oczu. Na miejsce wysłano policję, strażaków oraz pogotowie ratunkowe.
Strażacy przy wykorzystaniu czterech wozów otoczyli poszkodowanego. Rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Ta jednak z uwagi na rozmiar obrażeń nie pozwoliła przywrócić czynności życiowych 36-letniego mężczyzny.
Dopiero gdy medycy odstąpili od działań ratowniczych, okazało się, że w domu przebywa poszkodowana kobieta. Po przewiezieniu ją do ostrowskiego szpitala przeszła dokładną diagnostykę. Na dzisiaj stan oceniany jest jako dobry. Stwierdzono złamanie żeber, stłuczenia płuc oraz uraz wątroby.
Kobieta została jedyną żywicielką trojga dzieci. Najstarszy syn ma 16 lat.
O tym jak niebezpieczne potrafią być byki ukazuje poniższe nagranie:
od 2:50 minuty
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News