W Halloween ostrowska policja odnotowała kilka nietypowych interwencji. Młodzi ludzie chodzili poprzebierani po domach i prosili o cukierki. Jeśli ktoś nie dorzucił łakoci do woreczka/koszyczka mógł się narazić młodym ludziom.
Pierwsza grupa młodzieży postanowiła zaznaczyć swoją obecność odpalając petardy w rejonie bloku przy ulicy Paderewskiego 16 w Ostrowie Wlkp.
Kolejne grupki wpadły na pomysł by obrzucać jajkami te domy, z których nie otrzymali cukierków. Najgorzej było w rejonie ulicy PCK (rejon ulicy Pruślińskiej). Tam odnotowano aż 5 domów obok siebie z „jajecznym” pozdrowieniem. W pozostałych częściach Ostrowa były to pojedyncze przypadki.
W regionie dochodziło do incydentów, gdzie np. „dowcipniś” z gminy Oleśnica przykleił przycisk do domofonu. Ten dzwonił tak długo aż się uszkodziła elektronika.
Najgorszy incydent miał miejsce w Krobi (powiat gostyński). Tam spotkały się dwie grupy młodych ludzi w wieku 14-15 lat. Pomiędzy dwoma osoba doszło do bijatyki. W tym momencie stojący do tej pory z boku 14-latek postanowił rozdzielić awanturników. Został kilkukrotnie ugodzony nożem w plecy.
W wyniku odniesionych obrażeń musiał przejść operację. Jego stan lekarze oceniają jako ciężki ale stabilny.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News