Ukradł policjantom radiowóz! Był pościg (aktualizacja)

Policjanci zostali wezwani do agresywnego mężczyzny w restauracji. W pewnym momencie podejrzany ukradł im radiowóz. Pościg chwilę trwało zanim zatrzymano uciekiniera.

Dzisiaj rano policjanci interweniowali w jednej z restauracji w sąsiednim powiecie oleśnickim. Jak poinformowała portal mojaolesnica.pl st. asp. Bernadeta Pytel, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy, zgłoszenie dotyczyło agresywnego mężczyzny, który miał rzucać krzesłami i atakować gości lokalu.

– Kiedy policjanci przemieścili się z nim na zewnątrz, próbowali go zatrzymać i obezwładnić. W pewnym momencie podejrzany podbiegł do zaparkowanego niedaleko radiowozu i wsiadł do środka, a następnie odjechał. Został zatrzymany w Długołęce – relacjonuje B. Pytel z policji.

Jak dodała, pojazd jest wyposażony w zdalny system otwierania i odpalania, a policjant posiadający kluczyk był blisko. Teraz podejrzany za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

wiadczenie policji

Dzięki doskonałemu współdziałaniu kilku patroli oraz skutecznej blokadzie na drodze policjanci zatrzymali 32- letniego mężczyznę, który dokonał kradzieży radiowozu policyjnego.

Oleśniccy policjanci, dzisiaj przed południem zostali wezwani na interwencję do jednego z pobliskich hoteli. Według zgłoszenia, dotyczyła ona agresywnego mężczyzny, który swoim zachowaniem zagrażał bezpieczeństwu innych osób tam przebywających i niszczył mienie rzucając krzesłami.

Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce wykorzystując najnowszy radiowóz marki Toyota, który działa w systemie „bezkluczykowym”. Dojeżdżając zauważyli, że agresywny mężczyzna znajduje się już poza budynkiem. Jednak na widok zbliżających się mundurowych zaczął uciekać. Funkcjonariusze od razu podjęli pościg pieszy za uciekającym mężczyzną, który okrążył budynek i dobiegł do zaparkowanego radiowozu, wsiadł do niego i uruchomił silnik, po czym odjechał w kierunku Oleśnicy.

W tym samym czasie zbliżający się do miejsca interwencji drugi patrol zauważył całą sytuację i natychmiast rozpoczął pościg za mężczyzną kierującym radiowozem. Doskonałe współdziałanie kilku patroli oraz blokada drogi doprowadziły do skutecznego zatrzymania agresywnego mężczyzny na terenie sąsiedniej miejscowości. Sprawcą okazał się 32-letni mieszkaniec powiatu oleśnickiego. W związku z podejrzeniem, że mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu lub narkotyków, została pobrana jego krew do badań.

CZYTAJ  Władze Ostrowa nt. budowy aquaparku. Mówią o klimacie

Trwają obecnie czynności wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia. Sprawa z pewnością znajdzie swój finał w sądzie.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
39 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
M43
1 rok temu

Całe szczęście że prócz otwartych drzwi i kluczyka, nie pozostawili w samochodzie naładowanej broni. Wtedy to byłaby „zabawa”. Ciekawe kiedy ostatnio byli na ćwiczeniach i zdawali testy ze znajomości prawa, testów wydolnościowych oraz na strzelnicy? Cała ta sprawa pokazuje że Polskim policjantom są potrzebni dobrzy w swym fachu komendanci, nie ksiądz z kropidłem. 🙁

Ostatnio edytowany 1 rok temu by M43
Maniek
1 rok temu

Potrafią tylko ścigać ludzi za brak szmaty na ustach, a rozbroiłaby ich drużyną harcerska. ” Nie nadajecie się nawet do przeprowadzania dzieci na pasach”.

ech
1 rok temu

hahahaha oni jedynie do wlepiania mandatow dla pisu

Tak powinło też być
1 rok temu

Policja powinła też jyżdżać na rowerach, wtedy by było miasto bezpieczne Ostrów i mieszkańcy.

olek
1 rok temu

tylko milicja obywatelska,była skuteczna,gości zostałby spałowany i spokój

Fgh
1 rok temu

Ależ ostatnio panom milicjantom idzie jak kur..e w deszcz

Jadwiga
odpowiada  Fgh
1 rok temu

Nie, bo za milicji nawet nikomu by nie przyszło do głowy kraść radiowóz. Gość już by nie żył

raval
1 rok temu

Ale żeby odpalić auto to kluczyk musi być w środku.

xdxdxd
1 rok temu

chwalą się pajace sukcesem, zamiast wyciągnąć wnioski i wywalić funkcjonariuszy którzy pozwolili sobie ukraść radiowóz. Ciekawe co by było gdyby to była grupa kilku osób, która potrafiłaby walczyć, albo grupa przestępcza z bronią. Śmiech na sali, no ale jak komendat odpala granatnik i cisza, wszystko zamiecione pod dywan, kolejni milicjanci wywożą dziewczyny do lasu na gwałt, a do tego podejrzane zgony na komendach w całej polsce, a to tylko sprawy które wyszły na światło dziennie bo pewnie 80% takich rzeczy jest ukrywane w tym bandyckim, z kartonu dykty i gówna kraju. Tutaj już nigdy nikt nie wyjdzie na ulice walczyć o swoje jak w innych krajach, po prostu dramat.

39
0
Napisz co o tym sądziszx