Powracamy do tematu ciała mężczyzny wyłowionego ze stawu w Parku im. Adama Mickiewicza w Ostrowie Wielkopolskim. Śledczy poznali już wyniki sekcji zwłok i określili charakter zdarzenia.
Przypomnijmy, że w niedzielę około godziny 12.30 służby zostały zaalarmowane o prawdopodobnym ciele unoszącym się w zbiorniku znajdującym się w rejonie wieży ciśnień. Na miejsce wysłano straż pożarną, policję oraz karetkę.
I faktycznie strażacy ze stawu wyciągnęli ciało mężczyzny. Teraz już wiadomo, że miał 70 lat. Przybyli na miejsce medycy odstąpili od działań ratowniczych z uwagi na cechy świadczące o zgonie sprzed co najmniej kilku godzin.
W sobotę około godziny 17.30 dwa patrole policji prowadziły penetrację terenu co może świadczyć, że już wtedy był sygnał że ktoś może być w stanie zagrożenia życia. Patrole przeczesywały teren ponieważ jedna z mieszkanek słyszała, że ktoś wzywa pomocy.
Dalszy ciąg artykułu pod zdjęciami.
Sekcja zwłok pod nadzorem prokuratora wykazała, że topielec nie miał śladów na ciele świadczących o udziale osób trzecich. Brak też jakichkolwiek dowodów i przesłanek, które mogłyby sugerować taki przebieg zdarzenia.
Jedna z hipotez mówi, że mężczyzna mógł się poślizgnąć i wpaść do niegłębokiego zbiornika. Nie ma jeszcze wyników badań na zawartość substancji odurzających.