Łącznie 20 tysięcy złotych ma zapłacić małżeństwo z Ustkowa (powiat krotoszyński) z powodu braku przeprowadzanej konserwacji przydrożnego krzyża. Ten okazał się zabytkiem.
Państwo Serek od czterech pokoleń prowadzą gospodarstwo rolne. Hodują krowy, uprawiają pole. Jedno z pól kupili od Skarbu Państwa. Na jego fragmencie od około 150 lat stoi drewniany krzyż.
Pod koniec lat `70 rodzice pani Marzeny kupili trzyhektarowe pole od Skarbu Państwa. Krzyż „stał tam od zawsze”, a dokładnie od 156 lat. W dokumentacji o kupnie ziemi nie ma wzmianki o nabyciu krzyża. Ziemię kupiono w 2011 roku. Rok później do nowych właścicieli przyjechał konserwator zabytków „na kontrolę”.
Konserwator zabytków odnotował jak wygląda i czego brakuje. Po 9 latach konserwator nałożył karę na małżonków po 10 tysięcy na osobę. Rolnicy próbowali wydzielić działkę i przekazać krzyż proboszczowi, ale ten nie był zainteresowany, bo „niepotrzebne mu problemy”.
Obecnie Sąd prowadzi postępowanie, które ma ustalić kto jest właścicielem spornego krzyża. Powstała obawa, że właściciele gruntów, na których stoją podobne krzyże mogą je demontować nie chcąc nabawić się problemów.
Krzyż znajduje się w miejscowości Nepomucenów (gm. Kobylin).
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News