Były wójt gminy Żelazków postanowił o sobie przypomnieć. Tym razem powiadomił straż pożarną o pożarze domu, w którym mieszka. Kiedy na miejsce wysłano kilka zastępów straży pożarnej okazało się, że opalone zostało krzesło i zegar. Zgłaszającego przebadano na zawartość alkoholu i wynik był pozytywny.
W pomieszczeniu panowało zadymienie, dlatego strażacy przystąpili do oddymienia. To nie pierwszy incydent byłego wójta. W przeszłości zgłaszał pod numer alarmowy, że w jego posesję wjechał pojazd, a gdy służby przyjechały na miejsce to ubliżał im i groził.
zdjęcie poglądowe
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News