Od kilku dni głośnym tematem jest tajemnicza choroba wśród kotów. Z całej Polski docierają sygnały o znacznym wzroście nagłych, zagadkowych zachorowań i zgonów tych zwierząt. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kaliszu jak na razie nie ma sygnałów, by choroba wystąpiła w naszym mieście.
Przypadki nagłych zgonów kotów odnotowano m.in. w Poznaniu, Trójmieście czy Warszawie. Przychodnie weterynaryjne zaczęły nagłaśniać ten temat. Sprawą zajął się Główny Inspektorat Weterynarii.
Głównymi objawami choroby wśród kotów to:
- otępienie
- brak apetytu
- sztywność kończyn,
- duszność,
- źrenice niereagujące na światło,
- drgawki,
- ataki padaczkowe,
- spadek saturacji,
Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kaliszu, dr Miłosz Bąkowski na ten moment nie ma informacji, by choroba pojawiła się na naszym terenie.
Sprawa zbiega się z martwymi kotami znalezionymi na działkach w Szałem. W ostatnim czasie ujawniono tam około 20 zmarłych czworonogów. Wszystko wskazuje jednak na to, że koty zostały celowo otrute…
Ostatniego z żyjących kotów o imieniu Cwaniak znaleziono w stanie agonalnym w dniu 13.06.2023r . Kot został zawieziony do lecznicy weterynaryjnej Canisia. Niestety nie przeżył. Lekarze podejrzewają , że mógł zostać otruty wolno działającą trucizną, o czym świadczy totalne wyniszczenie organizmu. Brak krwawych wybroczyn wyklucza truciznę na szczury – przekazuje Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt, Help Animals.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy mogą kontaktować się z Help Animals pod nr tel. 530 065 206 lub poprzez mail. [email protected] Stowarzyszenie zapewnia pełną dyskrecję. Za pomoc w zidentyfikowaniu sprawcy lub sprawców czeka nagroda w wysokości 1000 zł.
Wracając do choroby kotów, dziś – w poniedziałek Główny Inspektorat Weterynarii powiadomił o wstępnych wynikach badań próbek pobranych od kotów z Lublina oraz Poznania.
Do 26 czerwca do godz. 11:00 przebadano 11 próbek w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach z czego 9 dało wynik dodatni w kierunku grypy H5N1 (ptasia grypa – przyp. aut.). Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Trwają dalsze szczegółowe badania materiału genetycznego wirusów. Wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew – czytamy w komunikacie.
Na chwilę obecną nie udało się ustalić źródła zakażeń.
Analizując dane pochodzące z innych krajów ustalono, że zasady zapobiegania możliwemu kontaktowi kotów z wirusem powinny polegać na:
- Utrzymywaniu, jeśli to możliwe, kotów w domach. Ewentualne wypuszczenie zwierzęcia na balkon, taras powinno być poprzedzone myciem podłoży z użyciem standardowych detergentów;
- Zapobieganie kontaktów kotów z innymi dzikimi zwierzętami, w tym ptakami;
3. Zapobieganie kontaktów kotów z obuwiem, które używane jest poza domem;
4. Karmienie kotów pożywieniem pochodzącym wyłącznie ze znanych źródeł;
5. Mycie rąk po kontakcie ze zwierzętami (zachowanie standardowych zasad higieny po przyjściu z dworu).
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News