W finałowym odcinku programu „Rolnik szuka żony” doszło do odsłonięcia kart i potwierdzenia dotychczasowych naszych przecieków.
Spośród innych par potwierdziło się, że Waldemar nie związał się z piosenkarką Ewą, ale wrócił do innej finalistki Doroty, która przyznała, że jest szczęśliwa u boku Waldemara.
Dariusz stwierdził, że nie poczuł nic do Nikoli i postanowił zakończyć relację. Już po emisji pierwszego odcinka napisał do Natalii i przyznał, że wybór Nikoli był niewłaściwym. Młoda kandydatka uroniła łzę.
Agnieszka spotkała się z trzema odrzuconymi kandydatami i powspominali spędzone razem chwile. Chciała jednemu z nich dać szansę, ale po przespaniu się z myślami podjęła taką a nie inną decyzję.
Przystojny rolnik Artur zmierzył się z trzema finalistkami, któe nie potrafiły się określić czy byłyby w stanie się do niego przeprowadzić. Tydzień przed finałem rozstał się z Sarą. Ona dała mu „zbyt wiele”, a jemu uczucia minęły.
Ania z Kalisza przyznała, że wybrała najlepszą trójkę kandydatów. Wieczór przed wyborem przeprowadziła rozmowę z Jakubem. On napisał SMS, że chciałby spędzić z nią przyszłość. Ania nie postanowiła mu odpisywać. – Oboje włożyliśmy w to pracę, uczucia, dużo szczerości. Dzisiaj tworzymy fajną relację z Anią – podsumował Jakub.
Z naszych informacji wynika, że Jakub przeprowadził się do Ani i sprawy toczą się bardzo szybko w zakładaniu rodziny.
Jest wspaniale i niezwykle zarazem – stwierdziła para.