Rzeki wylewają. Część gospodarstw została zalana

Jak ma normalnych rodziców to po co ma się wyprowadzać i po co brać kredyt hipoteczny na 30 lat którego i tak nie będzie wiedział czy do końca spłaci czy nie. Taka jedna też po 💉💉💉 wielkie plany na życie miała i 50 nawet nie dożyła, kopła w kalendarz i tyle a jej siostrunia teraz trzęsie gaciami bo sama jest po 💉 z swoim przydupasem też po 💉 i jak jednego z nich braknie to leżą i kwiczą bo kredyty mają po kilka hipoteka to raz i na auto i inne na wykończenie chałupy. Osoba odpowiedzialna, myśląca przyszłościowo i zdrowa psychicznie nie bierze mega dużych kredytów na lata.

No i co z tego,że mieszka z rodzicami,ja mam 40 lat i też z swoimi rodzicami mieszkam całe życie.Jestem po rozwodzie i mam syna na wychowaniu,który jeszcze jest w podstawówce.Nie wyobrażam sobie mieszkać bez rodziców,tym bardziej że mają ładne emerytury i mi pomagają finansowo i zajmą się moim dzieckiem,tym bardziej,że ja mało zarabiam,bo często choruję,albo syn i muszę brać L 4,albo opiekę.Z mojej wypłaty cienko bym przędła i nie wyobrażam sobie czegoś takiego,że miałabym żyć od wypłaty do wypłaty i miało by mi braknąć,a tak rodzice się dorzucą i mogę pieniądze odkładać.

Tak, tylko że co będzie jak rodziców zabraknie? Pomału robimy się społeczeństwem wygodnym i roszczeniowym. Kiedyś mówiono że Włosi są narodem żerujących na rodzicach, widzę że Polacy też dołączają do niechlubnych rekordów. Można rodzicom pomagać mieszkać osobno, to jest właśnie komfort.