Punktualnie w samo południe mundurowi w całej Polsce oddali hołd zmarłemu żołnierzowi Mateuszowi Sitkowi. Poszkodowany zmarł w wyniku rany zadanej nożem przez nielegalnego migranta na granicy polsko-białoruskiej.
Policjanci, strażacy oraz przedstawiciele innych formacji o godzinie 12 włączyli syreny alarmowe w radiowozach i wozach. Dziś też odbyła się uroczystość pogrzebowa w rodzinnej miejscowości 21-letniego żołnierza. Mateusz Sitek chwilę przed ugodzeniem nożem, próbował usunąć lewarek, którym nielegalni migranci próbowali rozszerzyć przęsła ogrodzenia na granicy.
Obecny rząd Polski podjął decyzję o utworzeniu strefy buforowej przy granicy.