Życie Maksia to „tykająca bomba”

Bliscy Maksia Mareckiego z Ostrowa Wielkopolskiego poinformowali o aktualnym stanie zdrowia chłopca. Przypomnijmy, że Maks choruje na nowotwór złośliwy – neuroblastoma IV stopnia z przerzutami. Chłopiec ma już 10 lat, a walka o życie zaczęła się w 2017 roku.

Rodzice poinformowali, że Maks jest po badaniach kontrolnych. Potwierdziły one, że nowotwór tkwi w kościach. To co pozytywne, to brak nowych ognisk. Jak podkreślają, to duży plus w ich sytuacji – „co nie zmienia faktu, że żyjemy jak na tykającej bombie” – piszą najbliżsi chłopca.

– Maksiu czuje się różnie. Terapia daje o sobie znać, bo płytki krwi ciągle spadają mimo przetoczeń… Co dalej ?? Lekarze rozważają kolejne podanie jodu radioaktywnego ale parametry krwi muszą się unormować. Żyjemy tu ..i teraz. Prosimy Was o nieustanną modlitwę – dodali.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Co dalej z bocianem, który pozostał na zimę?
Subskrybuj
Powiadom o
20 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dario
4 miesięcy temu

Będzie dobrze. Trzymajcie się

..
4 miesięcy temu

NIech rodzice się nie poddawają i modlą się do Boga , a my wszyscy poprostu się dołączmy. Każdy ,kto przeżył lub przeżywa coś podobnego -zrozumie,że modlitwa ma ZAWSZE sens. Koronka do Bożego Miłosierdzia jest dla każdego.

Bożena
odpowiada  ..
4 miesięcy temu

Haha dobre. 😂 Typowy ciemnogród. A może do Światowida się jeszcze pomódl?

Ania
4 miesięcy temu

Czy ta terapia jest zatwierdzona medycznie?

Jurek
odpowiada  Ania
4 miesięcy temu

To jest na tym etapie nieważne, życie sie liczy.

Rgn
odpowiada  Ania
4 miesięcy temu

Rozumiesz co piszesz, czy to aż taki brak empatii

Miasto
4 miesięcy temu

Dziecko już się tyle wycierpialo i może już wystarczy robicie mu krzywdę tym ciągle przedłużaniem tego wszystkiego dajcie mu już odpocząć .Im dłużej to przedłużenie tym dla niego gorzej .Wiem i rozumiem ból rodziców ale gorszego bóle już on nikt nie doświadczy a widać że już ma dość. Jest to choroba której nie jesteśmy z walczyć bo ciągle będzie nawracać wiedz nie rozumiem dlaczego tak go męczycie dla niego to już jest bardzo męczące .Bez głupich komentarzy poprostu próbuje wytłumaczyć bliskim i rodzinie że on bardzo cierpi a wy jeszcze przedłużanie

Tomasz
odpowiada  Miasto
4 miesięcy temu

Żaden rodzic nie poddałby się mając choćby 0,01% szans na uratowanie swojego dziecka. Łatwo się mówi „odpuśćcie”. Całym sercem jestem z rodzicami i wesprę każdą ich decyzję bo nie ma większej tragedii niż choroba czy utrata dziecka… rodzice – robicie wszystko co uważacie za najlepsze dla Waszego dziecka <3

Miasto
odpowiada  Tomasz
4 miesięcy temu

Owszem poddał by się bo nie ma już ratunku nic nie mogą zrobić ile można od ludzi zebrać każdy ma jakieś problemy a dziecka mi jest bardzo szkoda da ale nie my decydujemy nie ma Żadnych szans na normalność tego dziecka poprostu na e jest to możliwe nawet z modlitwą taka jest wola Boga że go potrzebuje a wy ciągle go zatrzymujecie .Uwierz że dziecko kiedyś będzie miało do was rodziców duży żal że tyle musi cierpieć a widać że jest już zmęczony i ma dość chciałby mieć lepsze życie tam do góry

Gość
odpowiada  Tomasz
4 miesięcy temu

Tomek. Trafnie w punkt. Po pierwsze… nie odpuszczać… to tylko rak. Znam kilka osób z nowotworami. Mówili im, że góra pół roku, a oni już teraz od wykrycia 8-me
urodziny urządzają dla rodziny…

Jurek
odpowiada  Miasto
4 miesięcy temu

To sie tak mowi , jak ciebie nie dotyczy

Tomek Dorożała Dotyk Nieba YouTube 👍💪
odpowiada  Miasto
4 miesięcy temu

W tym dziecku są demony choroby. Egzorcysty tu potrzeba z wielką mocą wypędzania demonów. Żadne ,,zdrowaśki” i wydawanie mega dużych pieniędzy na leczenie choroby nic tu nie pomoże.

Rodzic
odpowiada  Miasto
4 miesięcy temu

Jestem ciekaw, co ty zrobiłbyś na miejscu tych zrozpaczonych Rodziców !
Pewnie przeszedłbyś do porządku dziennego i nie robił nic, żeby dziecko ratować.
Tego oczekujesz od jego rodziny?

Miasto
odpowiada  Rodzic
4 miesięcy temu

Nie są wstanie niczego już zrobić wszystko co mogli to już zrobili więcej się już po prostu nie da nie zdazy się cud bo to jest nie możliwe to jest choroba której niestety nie da się wyleczyć . Robią mu wielką krzywdę męcząc go tym wszystkim nie on pierwszy był ratowany i tak efekt będzie jak Bóg zechce

M.
odpowiada  Miasto
4 miesięcy temu

Rodzice walczą, chcą żeby to dziecko było zdrowe, pukają do wszystkich drzwi gdzie mogą dostać pomóc. Nie poddają się. Podziwiam rodziców Maksa.
A jego buźke pokochałam ❤️

Miasto
odpowiada  M.
4 miesięcy temu

To jest choroba nie uleczalna a nie przeziębienie ludzie ogarnijcie się czy to tak trudno zrozumieć. Nie ma siły żadnej żeby wyzdrowiał po prostu Bóg go wybrał a wy wszystko utrudniacze .Ile można jaki ten świat jest zacofany masakra. Każdy ma różne problemy ale skoro nie ma już szans to chyba to zrozumieć i uszanować wolę Boga !!!!!!!

Rgn
odpowiada  Miasto
4 miesięcy temu

Tobie mogę podać kilka adresów

Gość
odpowiada  Miasto
4 miesięcy temu

Największą choroba obecnie to ty leszczu, który masz zerowe pojęcie o dziecku-na które mamą i tata czekali 9m-cy. Wiesz, chciałem Ci napisać logiczną odpowiedź, ale widzę, że chłopie pustak jesteś i tyle. Ten cudowny chłopiec jego rodzina potrzebuję wsparcia i modlitwy.a nie prostaka co pisze chory to chory i do śpitala. Mam prośbę, aby ci rodzice neta zablokowali . Szkodliwy jesteś jak huba drzewu.

Miasto
odpowiada  Gość
4 miesięcy temu

Ale żeś powiedział co wiedział haha 🤣🤣🤣

Aneta
4 miesięcy temu

Maksiu, życzę Ci sił i uśmiechu. Trzymaj się dzielny chlopaku!

20
0
Napisz co o tym sądziszx