Był zapowiadany Armagedon i faktycznie miejscami takowy nastąpił. Mowa o miejscowościach zlokalizowanych w gminie Czermin (powiat pleszewski) oraz na północ od Kalisza. Ucierpiały także miejscowości z powiatu ostrowskiego położone na zachód od Ostrowa Wlkp.
Pierwsze interwencje spływały z okolic Daniszyna i Łąkocin.
Ta komórka zaczęła rozrastać się i z potężną siłą uderzyła na północ od Pleszewa. Tam przy drodze dojazdowej do Żegocina zostało całkowicie przewróconych około 30 dużych drzew.
W samej miejscowości Żegocin wiatr dosłownie zrywał dachy z budynków lub uszkadzał ich konstrukcję. W jednym z domów komin zawalił się i wpadł do środka. Na terenie parafii wielkie drzewo przewróciło się obok drewnianego kościółka. Akcja sprzątania była utrudniona z powodu roju pszczół, który wcześniej zagnieździł się w konarze.
W pobliskich wsiach Strzydzew oraz Łęg wiatr również uszkodził budynki.
Strażacy usuwali powalone i zagrażające drzewa oraz konary, a także pomagali zabezpieczać plandekami uszkodzone części budynków zarówno tych mieszkalnych jak i gospodarczych.
W samym powiecie pleszewskim w akcję usuwania skutków pogody zaangażowanych jest 225 strażaków z PSP i OSP, to jest 45 zastępów. Zadysponowano też podnośnik z powiatu jarocińskiego. W sumie na terenie powiatu odnotowano ponad 50 zdarzeń. Oprócz szeregu powalonych drzew i zerwanych linii energetycznych, zostało uszkodzonych 9 dachów na budynkach mieszkalnych oraz osiem uszkodzonych dachów na budynkach gospodarczych.
Kolejna komórka burzowa uderzyła koło miejscowości Stawiszyn w powiecie kaliskim. Tam bilans będzie znany w godzinach porannych.