Młody ostrowianin zwrócił się z apelem o pomoc w zbiórce pieniędzy, które mają mu pomóc w dojazdach na leczenie oraz zapewnieniu podstawowych potrzeb bytowych. Na co zachorował?
„Cześć, to ja, Maciek, mam 19 lat. Jestem harcerzem, wolontariuszem WOŚP-u, absolwentem Zespołu Szkół Technicznych w Ostrowie Wielkopolskim.
Miałem plan:
kwiecień: zakończenie nauki w ZST w Ostrowie Wielkopolskim na profilu mechatronika, odbiór świadectwa z wyróżnieniem
maj: po wielu miesiącach solidnych powtórek przystąpienie do egzaminów maturalnych
czerwiec: początek najdłuższych wakacji, podróże małe i duże, czas z przyjaciółmi, harcerskie biwaki
lipiec: odbiór zaświadczeń potwierdzających pozytywne wyniki egzaminów maturalnych
październik: rozpoczęcie nauki na Politechnice Wrocławskiej na kierunku mechatronika
…jednak życie napisało dla mnie inny scenariusz…
Zaczęło się niewinnie od bólu ucha, który pojawił się 30 maja. Wizyta u lekarza rodzinnego, który przepisał mi antybiotyk. Po trzech dniach powiększyły się węzły chłonne na szyi i wystąpiły guzy na głowie, wówczas lekarz rodzinny skierował mnie do szpitala na oddział otolaryngologiczny w Ostrowie Wielkopolskim. Od 7 czerwca zaczął się mój pobyt w szpitalu i cała seria przeróżnych badań: tomograf, pobieranie szpiku, pobieranie wycinka węzła chłonnego z szyi do badania, PET czyli pozytonowa emisyjna tomografia. I tak 19 czerwca usłyszałem diagnozę: chłonniak o wysokim stopniu złośliwości z komórek T. 21 czerwca zostałem wypisany ze szpitala w Ostrowie i przyjęty do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego na Oddział Hematologii i Transplantacji Szpiku w Poznaniu, tego samego dnia ponownie wykonano pobranie szpiku.
24 czerwca usłyszałem ostateczną diagnozę – OSTRA BIAŁACZKA LIMFOBLASTYCZNA Z KOMÓREK T.
Dzisiaj jest 18 lipca, rozpocząłem leczenie, jestem po trzeciej dawce chemii, moja walka z nowotworem trwa. Stawka jest wysoka – moje życie, plany, marzenia. Aż trudno mi uwierzyć, że to się dzieje naprawdę, czasami mam wrażenie, że to zły sen, z którego za chwilę się przebudzę. Mój czas na oddziale szpitalnym odmierzają spływające krople chemii, która wnika w moje ciało.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Każda, nawet najmniejsza wpłata, ma znaczenie. Celem zbiórki jest pokrycie kosztów m.in.:
– dojazdów na badania i leczenie,
– leczenia uzębienia,
– zakupu środków higieny osobistej
(szczoteczek jednorazowych, specjalistycznych płynów do czyszczenia jamy ustnej, środków do dezynfekcji itp.)
– kupna oczyszczaczy powietrza,
– rehabilitacji,
– licznych suplementów diety i leków,
Bardzo dziękuję Wam za słowa wsparcia i modlitwę. Wierzę, że uda mi się zwyciężyć w tej nierównej walce.
Adres zbiórki:
https://pomagam.pl/9mtf89