Strażacy zostali wyrwani ze snu minionej nocy. Powodem był alarm przeciwpożarowy, który załączył się o godzinie 1.30 w jednym z marketów położonych przy ulicy Strzeleckiej w Ostrowie Wielkopolskim.
3 zastępy na sygnałach świetlny-dźwiękowych dojechały do sklepu. Na miejscu był już obecny pracownik ochrony.
Po chwili dojechała osoba sprawująca funkcję kierowniczą w sklepie. Ustalono, że załączyła się jedna z czujek i nie był to pierwszy incydent gdy ta sama czujka wzbudziła alarm.
Strażacy wrócili do komendy. Czy sklep wymieni wadliwą czujkę? Czas pokaże.