Po przetaczaniu płytek krwi w Warszawie, mały Maks z Ostrowa Wlkp. wrócił do kliniki w Barcelonie. Bliscy podzielili się najnowszymi wieściami nt. stanu zdrowia.
Ostatnie dni nie były łatwe dla naszego bohatera ..😞miał gorączkę, bolały rączki, nóżki, plecy… trzeba było włączyć antybiotyk… na szczęście samopoczucie się troszkę poprawiło.
Maksiu walczy” – zapewniają bliscy chłopca.
Jednocześnie proszą o modlitwę.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News