Do dramatycznej sytuacji doszło w jednej ze szkół na terenie powiatu pleszewskiego. Nauczyciele nie otrzymali wynagrodzenia za swoją pracę, dlatego zapowiedzieli brak zajęć od poniedziałku.
„Drodzy Rodzice, ze względu na zaistniałą sytuację, w której to nie otrzymałyśmy wynagrodzenia za swoją pracę (termin upłynął 1 października – od tego czasu pracujemy bez wynagrodzenia).
W obecnej sytuacji zmuszone jesteśmy zaprzestać prowadzenia lekcji. Nie jest to sytuacja jednorazowa. Nasze składki ZUS nie są płacone na bieżąco przez organ prowadzący tj. Gmina Chocz, a my notorycznie jesteśmy zmuszone walczyć o podstawowe świadczenia wynikające z przepisów prawa pracy.
Dlatego też informujemy, że od poniedziałku zajęcia w Szkole Podstawowej w Kwileniu nie będą się odbywały.
Prosimy o zorganizowanie na ten czas opieki do dzieci.”
Na to wszystko odpowiedziała burmistrz:
„OŚWIADCZENIE
Oświadczam, że dnia 27 września 2024 roku została przekazana na rachunek bankowy Szkoły Podstawowej w Kwileniu kwota 115 090,00 zł m.in. na pokrycie wynagrodzeń nauczycieli, na wypłatę w dniu 1 października 2024 roku.
Informuję, że kwota wykazana przez szkołę na wypłatę wynagrodzeń za miesiąc październik 2024 roku wynosiła 76 858,64 zł.
Powyższe oświadczenie jest odpowiedzią na komunikat zamieszczony na stronie Szkoły Podstawowej w Kwileniu dotyczący zaprzestania prowadzenia zajęć w tej szkole przez nauczycieli.
Burmistrz Gminy Chocz
/-/ Magdalena Marciniak”.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że przelane pieniądze wystarczyły na pokrycie części ZUS-u, a na bieżące pensje już nie ma środków.