O godzinie 19 doszło do wypadku dwóch aut osobowych na obwodnicy Pleszewa. Jeden z pojazdów spłonął.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mercedes jechał dosyć szybko i uderzył w bok citroena. Mercedes dachował i zaczął się palić.
Strażacy musieli wycinać kierowcę citroena przy pomocy narzędzi hydraulicznych. Na miejsce zadysponowano śmigłowiec LPR z uwagi na cztery osoby, które odniosły obrażenia, ale ostatecznie go zawrócono do bazy.
19-letni mieszkaniec gminy Gołuchów, kierując samochodem marki Mercedes, jadąc drogą krajową nr 11, w rejonie skrzyżowania z ulicą Armii Poznań, zderzył się z włączającym się do ruchu, pojazdem marki Citroen, którym kierował 48-letni, mieszkaniec gminy Pleszew. Kierujący citroenem odniósł obrażania ciała skutkujące koniecznością leczenia powyżej 7 dni. Pozostali pasażerowie nie odnieśli obrażeń.
W wyniku zderzenia pojazdów mercedes uszkodził bariery ochronne, wjechał do rowu i stanął w płomieniach. W samochodzie tym znajdował się również pasażer, 21-letni mieszkaniec Pleszewa. W citroenie podróżowała także pasażerka, 56-letnia mieszkanka Pleszewa.